Jan Domarski
1imię i nazwisko:                           Jan Domarski

data urodzenia:                           1946.10.28

miejsce urodzenia:                       Rzeszów



najczęstrza pozytcja na boisku:   napastnik

ilość rozegranych meczy w reprezentacji: 17



wychowanek klubu:                     Stal Rzeszów

przebieg kariery sportowej:   



Stal Rzeszów 1961-72
Stal Mielec 1972-76
 

            
 



          



















Poniższy teskt autorstwa Paweł Zarzeczny, Historia Polskiej Piłki Nożnej

"Przyszła, naszła, zeszła, weszła.."

Tak opisał najsłynniejszego gola w historii polskiego futbolu jego strzelec Jan Domarski.  Było to 17 października 1973 roku w Londynie, gdy w 57 minucie meczu Anglia - Polska (1:1) napastnik mSeleckiej Stali pokonał Petera Shiltona. Domarski miał wtedy 27 lat i  niewiele osiągnięć na koncie. Ligowej piłki uczył się w Stali Rzeszów, ska.d się wywodził. W latach 60. była to solidna drużyna, a kilku jej zawodników trafiło do reprezentacji. W tym i napastnik Domarski, który w wieku 21 lat debiutował meczem z ZSRR.

Domarski miał wtedy 27 lat i  niewiele osiągnięć na koncie. Ligowej piłki uczył się w Stali Rzeszów, ska.d się wywodził. W latach 60. była to solidna drużyna, a kilku jej zawodników trafiło do reprezentacji. W tym i napastnik Domarski, który w wieku 21 lat debiutował meczem z ZSRR. Grał w kadrze przez siedem kolejnych lat, ale tylko sporadycznie. Nie strzelał też goli! Właściwie przeszedłby przez piłkarska, historię bez większego echa, gdyby nie kontuzja Lubańskiego w meczu z Anglia. (2:0) w eliminacjach MŚ 74.

Domarski (już jako gracz Stali Mielec) zastąpił Włodka i strzelił swego pierwszego gola (3:0 z Walią). Po trzech tygodniach wybiegł na Wembley. Trafił, a dzięki jego bramce Polska weszła do finałów MŚ74! Domarski miał jeszcze raz szansę zaistnieć w wielkiej piłce. Gdy w półfinale MŚ 74 w meczu z Niemcami zastąpił z kolei Andrzeja Szarmacha . Ale Maiera już nie pokonał. I tak po 17 meczach w kadrze, z 2 zaledwie golami skończył reprezentacyjna, karierę. Ale cóż to były za gole! 

 

Projekt graficzny Positive Design Przemysław Półtorak.
Opieka Krzysztof Baryła.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2007 r.